Bractwo Ludów Bałtyckich
Sława wojowie i łucznicy nasi!!!
Niebawem Słowianie i Wikingowie połączą siły i ruszą na ziemię Rzeszowską. O ile mnie pamięć nie myli, ziemie Wiślan tam leżą... Jako, że jest możliwość wsparcia sił walczących, zwracam się do was bracia, z pytaniem czy są ludzie żadni gwałtów, krwi i rabunków na ziemiach, Słowian plugawych ? Jam tam wyruszam pić, bawić i weselić się będę... Kto ze mną ? Białe rumaki naszych sąsiadów z Białego Grodu mogą nas tam zawieść za ceną 70 sztuk złota od jednej głowy pogańskiej licząc... To jak z wami ? Ruszacie ?
Offline
Termin warty przemyślenia, co jednak jasno trzeba postawić parę rzeczy...
- ile dni owy bój trwać będzie ?
- strawa swoja ma być czy jak na gości przystało, miodu zbraknąć nie może
- ile to staj od nas ? co by pomyśleć można nad własnym rumakiem
- jak gości czy jak wrogów przyjąć nas tam mogą? zaproszeni jesteśmy? a żeby
w zakłopotanie gospodarzy i siebie nie wprawić
- a żołd jakiż z tego jest? czy jeno krew na mieczu i dziewki co je ze spalonej wioski porwiemy
Czekam Mantvydasie na odpowiedź Twoją.
Offline
Bój trwał by chwil parę, ale resztę dnia uczty i biesiady stanowią... Pobyt nasz tam, będzie trwa koło dnia całego... lecz, dojazd tam jest dość trudny i cała noc zabiera... W strawę swą zapatrzeć by się można by ukazać innym zebranym bogactwo i organizację naszą, zapewne czymś bracia nasi uczęstować nas radzi, lecz za wiele tego z pewnością nie będzie.... By na plac boju dojechać sprawnie i szybko, udali byśmy się pierwszo do Białego grodu (białegostoku) i stamtąd wraz z zaprzyjaźnionymi wikingami z Winaldu ruszyć na można. Księsstwo Wiślan to ziemie odległe, więc najkorzystniej było by z tej opcji skorzystać. Ino z rumaka Twego Dobrogoście z szybkości i sprawności słynącym można by skorzystać by do Białego grodu się dostać. Ludzie Winlandu z pewnością stajni swej, nam użyczą z pewnością by konia tam przechować podczas nieobecności naszej. Zaproszenie dostaliśmy jako i każda drużyna w Midgardzie się znajdująca. Żołdu niestety brak, dla dobrej zabawy i zaspokojenia pragnień ino jechać tam winniśmy.
Sława
Offline
witajcie zacni panowie!
Bardzo chętnie wyruszyłbym w bój, ale ale pustą sakwę mam, po ostatnim boju na ziemiach naszych nie posiadam obuwia zdatnego do chodzenia, a i tarcza by się przydała, a po ostatnich gwałtach moje zdrowie bardzo się pogorszyło
Więc zwracam się z prośbą o moje zdrowie
Offline
Ja to z miasta Lublina wyruszam wraz z tutejszymi banitami co by do grabieży pierwsi iść chętni, i chętnie zobaczyłbym swą własną drużynę kędy to w boju się sprwdza gromiąc Ziemowita i jego sługi ku większej chwale i łupy ogromne do lauksu naszego wywożąc.
Offline
Tak, pamiętam o tym dobrze Kokoszu drogi... ino udział nasz pod ciemną gwiazdą stoi... lecz starań wszystkich dołożym, by Ziemowitowe ziemie ograbić a i miodu zacnego se łyknąć w braterskim towarzystwie.
Offline
Wygląda na to, że Kokosz jedyny będzie wysławiał dobre imię Jaćwieży na ziemiach Ziemowita... Niestety, reszta drużyny nie ma czasu, lub tak jak ja po prostu nie ma złota na opłacenie Winlandzkiego drakkaru. No cóż tak bywa... Kokoszu pamiętaj: ino pij równo
Offline
Muszę wam powiedzieć że nie macie czego żałować, a raczej nawet się cieszyć żeście pieniędzy nie zmarnowali na ten beznadziejny wyjazd do świni jaka jest "książę" Ziemowit. Reszty dowiedzcie się z karczmy midgardu.
Offline
Jam już dowiedział się o całym zajściu ... Beznadziejna sprawa... Jedyne teraz co widzę pozytywnego w Ziemowicie to ładna dziewczyna ... Ciekawe jak zareaguje na tę sytuację... ciekawe co się stanie z przyszłością Ziemowita w midgardzie... hehe...
Offline
też zajrzałem do karczmy Midgardu, rzeczywiście paskudnie to wygląda. eh, nagrabił sobie Ziemowit, nagrabił w całym Midgardzie...
Offline