Bractwo Ludów Bałtyckich
Temat dla mnie mało znany, lecz wiem, że Wy Bracia, garncarza znacie co by owe wyroby wytoczyć mógł i wypalić, więc zwracam się abyście się z nim skontaktowali.
Potrzeby nasze musimy określić, co by mieć w czym jeść i z czego pić, a nie jak zwierz z ziemi do pyska
Każdy kubek powinien mieć i miskę, a i jakiś garnuszek czy dwa by nie zawadzał. Kocioł co my go mamy "gdzieś" namierzyć trzeba, i oczyścić bo strawę w piekielnym kolorze rodzi
Czekam na zdanie Wasze.
Offline
Sława Dobrogoście!!!
Kocioł znajduje się w wiadomym miejscu... Ino w koncie mojej chaty, porzucony leży. Będzie trzeba rzemieślnika o nową łychę prosić, bo ta mi przeznaczona, nie wygląda najlepiej...
Jeśli bracie ceramiki Ci trza, ślij do mnie rycinę z odzwierciedleniem tego co Ci trza, a ja ino posła swego natychmiast skieruje na południe, gdzie garncarz przesiaduje...
Każdy, człek z grodu naszego musi koniecznie wyposażony być w miskę, łyżkę i naczynie do picia przeznaczone. Dzbany i beczki pod miano wspólne, podchodzić powinno.
Offline
Witajcie!
Jako żeśmy ustalili na pierwszy ogień trza nam koszy wilkinowych co to Dobrogost zobowiązał się sprowadzić, a jak już pierwszy miesiąc nowego roku minie to trza będzie podatek na garnce ustalić, ale przedtem sprawdzić jakie ceny owy garncarz proponuje i jakie gliniaki są nam potrzebne, ale o tym w grudniu kiedy pierwszy walny wiec ogłosimy.
Offline
Kosze wiklinowe najważniejsza rzecz, nie możemy pozwolić na haniebny wygląd naszego obozu. 3 duże kosze powinny sprostać naszym wymaganiom.
Offline
Odniosłem się do wypowiedzi Kokosza.
Offline