Dobrogost - 2007-11-05 15:21:38

Rzecz niezbędna aby na jakąkolwiek wyprawę się wybrać.

Nie możemy patrzeć się na młodych co wkrótce szeregi nasze zasilać będą aby fundusze od nich wyzyskiwać, bo na 10 młokosów, 2 wytrzyma i pasję do wojaczki poczuje. We czterech, bo tylu nas w sile jest teraz musimy o to zadbać aby pod gołym niebem na wyprawie nie spać.

Czas mamy póki wojowie się do Szwajcarii zjadą ale już teraz rzemieślnika trzeba ustalić i o zapłatę wypytać. W myśl moją Kokosz, jako najważniejsza u nas persona powinien się tym zająć niezwłocznie i obwieścić w szczegółach dla reszty braci.

Pomysł mam taki aby może stary komuś sprzedać… :D

Kokosz - 2007-11-05 20:44:13

Jeżeli chodzi o namiot to jeszcześmy za mało liczni aby nowy sprawić choć nie przeczę, przydałby się, ale co do starego to przedawać nie będziem, ponieważ jako namiot służby i ciur obozowych w przyszłości będzie służył, a nowy sprawim uprzywilejowanym.

Arvydas - 2007-11-06 09:59:02

Wielki Kokoszu, zawsze lepiej cisnąć się w 8 osób w jednym namiocie niż kupić większy.

Dobrogost - 2007-11-06 13:13:23

Więc co do starego trzeba odpowiednie kroki poczynić, a mianowicie...

...z wodą i tarką go skonfrontować aby kolorów ludzkich nabrał...
...dziury połatać i przejrzeć czy ubytków żadnych nie ma...
...sznur mu sprawić bo co pamiętam, ten co jest nie starcza...

A najważniejszą rzeczą jest aby płachtę rozłożyć i bale wymierzyć co by ich co wyjazd nie przygotowywać,
a jedynie pakować i wieść ze sobą. Jak za długie to łączone zrobić można. I ja podejmę się takich bali zrobienia,
przy pomocy co mi conajmniej jedna osoba zaproponuje. A wygląda to tak:

W puszcze się zakraść z sikierą i przednie drzewa wybrać. Ściąć, ociosać i przygotować, później ja powóz przygotuje co by je zabrać mógł i na suszenie zawieść.

Kto chętny mi w tym niecnym czynie pomóc? :)

Kokosz - 2007-11-06 14:26:16

Arvidasie czyś ty za dużo miodu się nażłopał? Chyba ci się dwoi przed oczyma, jakich 8 osób?:)

Narymont - 2007-11-06 14:36:53

Ja mogę pojechać, tą niedziele mam wolną dobrze byłoby rano a najcudowniej w mróz, wtedy drzewo nie będzie pękało przy schnięciu i dłużej posłóży.

Arvydas - 2007-11-06 14:46:06

Zacny Kokoszu może pomylilem sie o 1-2 osoby, ale od zawsze cisnęliśmy się w namiocie, do tego nie wliczyłem twojego psa :)

zdrowie :beer:

Dobrogost - 2007-11-06 15:10:58

Dobrze Narymoncie, w niedziele tą pojedziemy, jeno wymiary belek potrzebne nam będą. Zna ktoś ich miarę może? Jeżeli nie, to dobry Kokoszu namiot na pomiar nam udostępnić musisz :)

Wyprawę tą z ćwiczeniami łucznictwa powiązać możemy, jeżeli czasu starczy, więc kto chętny jeszcze to zapraszam.

A i kory z brzozy zbiorę trochę, co by eksperymenty na niej po przeprowadzać można :)

Mantvydas - 2007-11-06 18:05:23

Dobrogoście drogi, z tego co pamiętam 3 belki długość 8 stóp szerokich mierzyć będzie. Jak Ty to na koniu swym uwieziesz ? :) Uważam, że nie należało by ruszać duchów przodków w drzewach zamieszkujących, lecz w  końcu stelaż z drewna tartacznego przyrządzić. Koszt był by to większy, lecz o wiele lepiej będzie to się prezentować a i bogi nam sprzyjać w walce będą, że marnotrawstwa żeśmy uniknęli.

Co do wypowiedzi Narymonta na temat schnięcia drewna na mrozie, sprzeciwić się muszę... W prawdzie drzewo będzie bardziej łupliwe przy ciosaniu toporkiem, lecz jeśli piłą pracy tej dokonać chcecie, to ino zęby w niej zniszczycie.  Drewno na mrozie wyschnąć też nie wyschnie, lecz popęka, ino w chacie z odpowiednią temperaturą od przeznaczenia drewna zależną przebywać musi...

Mantvydas - 2007-11-06 18:09:35

A tu rycina stelaż prze zemnie omawiany ukazuje:
http://www.tentorium.pl/main.php?dzial= … r=05&lg=pl

Narymont - 2007-11-06 21:10:11

Pomimo wszystko musze sie z Tobą nie zgodzić. Jeżeli belki chcemy wyciąć grubsze niż kij od szczotki to by je zdatnie wysezonować trza by bylo w nich jak najmniej wilgoci gdy będą schły. Popękałyby owszem gdyby schły na mrozie, mi jednak chodzi o to by soki które krążą w drewnie były naturalnie zatrzymane w okresie wegetacji, z tego samego powodu sok z brzozu zbiera sie wiosenną porą kiedy soki w drzewach przywracają swój bieg i mają największe ciśnienie.

Dlatego też drwale dawni mawiala że drewno na chałupe najlepiej wycinać w dzień przesilenia jesienno zimowego, jako ze dziś spadły peiwrsze płatki śniegu uważam ze pora jest odpowiednia.

Nie ujmuje jednak wypowiedzi odnośnie zakupu odpowiedniego drewna, tu musze przyznać słuszność.

Mantvydas - 2007-11-06 21:26:53

A ja teraz z Tobą się nie zgodzę Nrymonice drogi :p Jeśli drewno na belki będziesz suszył do otrzymania jak najmniejszej wilgoci wtedy drewno też się zniszczy. Jeśli drewno przeznaczamy na element narażony na czynniki pogodowe, czyli na nasz stelaż do namiotu, to  w drewnie musi pozostać odpowiednia ilość wilgoci, chyba 45% - lecz nie jestem pewien (co do ilości procent).

Co do schnięcia na mrozie, to tak zgadza się, nie niesamowitym błędem to by było by drewno zostawić na mrozie tuż po ścięciu. W tej kwestii nie zrozumiałem dokładnie twego przesłania w poprzedni poście Twym, więc przepraszam, zwracam honory :)

Narymont - 2007-11-06 21:36:03

Jeno powiadasz wedlug tego co Ciebie szkoly bodaj z zachodu uczą i co zakonniki w ksiegach swoich przywiezli na nasze ziemie, ja powiadam podłóg tego co najstarsi cieśle powiadają, byc może czas by nowym metodom dać dla trwalosci przybytków szanse.

Kłaniam sie Twojej wiedzy o drewnie, oby służyła nam jak njaczęściej.

Mantvydas - 2007-11-06 22:11:59

hehe... a ja ino liczę na to, że i w praktyce wykazać mi się dacie :) Księgi co o nich Narymont wspomina, wielką mądrość niosą, a i narzędzia dotąd nam nie znane mi ukazują.

A teraz wypijmy za zgodę :D

Kokosz - 2007-11-07 15:17:30

Ino jeżeli chcecie namiot to wystarczy z rodzicielką mą porozmawiać aby go z loszku wyjęła, a co do decydowania o tym z czego mają być belki to głos decydujący ma drużynnik czyli Mantvydas.

Dobrogost - 2007-11-07 22:42:48

Dyskusja Wasza martwi mnie okrutnie, bom chciał w tą niedziele wyprawę miłą odbyć
i kawy Narymonta- specjału zacnego się napić...
ale cóż, ustępuję pola, bo rzemiosło moje to stal, a o sztukach w drewnie nic nie wiem.

Bądź co bądź, wyprawę jakąś można zorganizować :) ale to jeszcze ustalić zdążymy, abyście Bracia
czas mieli i aby słońce świecić nam zachciało...

Aby offtopu nie robić powiem jeno żeśmy z Mantvydasem ustalili, że do tartaku się udamy
na rozmowy co by to przedniejsze drewno wynegocjować i na targi co by trochę złota zaoszczędzić.

Oczekujcie od nas odpowiedzi, póki dzień odpoczynku nastanie.

Arvydas - 2007-11-10 23:47:16

Na moje oko wymiary stelarza powinne być takie:
-3 bale o długości 6-7m o średnicy 5cm;
-6 desek o długości ok. 2,5m , szerokości 10-15cm , grubości 2 cm;

nie mierzylem, jak zmierzę to się napisze dokładniej.

Mantvydas - 2007-11-11 09:09:03

Hmmm... 3 "bale" o dł. 6-7 m. - ok. :) średnica 5 cm. - będą jeno za cienkie, będą narażone na załamanie... 8cm to minimum...

6 "desek" o dł ok 2.5 m ok :) szerokości 10-15 cm - ten wymiar jest za mały jeśli mam nawiercić otwory na czopy u góry i dołu danej sztuki tarcicy, to szybko te końce się ułamią... tutaj 18 cm szerokości lepiej by się zdało. grubość 2 cm - w tartaku tną tylko na 2,5 cm - ale to da się zmienić.

Nie to, że się czepiam, ale jak coś robić to robić to dobrze, tak mnie uczą w moim zawodzie... :)

Arvydas - 2007-11-11 19:55:40

Nie przyjąłem tego jako czepianie, wymiary można jak najbardziej znienić, podalem przybliżone wymiary.

Arvydas - 2007-11-11 20:19:46

8 cm średnicy to znacznie zadużo, jeśli nie wierzysz to narysuj sobie na kartce koło o takiej śrenicy.

Kokosz - 2007-11-13 09:56:38

Cieślą nie jestem jednak Mantvidas w tym kierunku nauki przyjmuje więc niech on decyduje.

Arvydas - 2007-11-13 13:33:35

Kokoszu narysuj soło o średnicy 8cm, to sam przyznasz, że to za duzo.

Mantvydas - 2007-11-13 15:23:38

omg... ten bal nie był by okręgiem tylko kwadratem.... nie będzie za duży ponieważ te bale muszą jeszcze służyć jako obciążniki dolnej części namiotu... na końcach tych bali będzie zrobiony czop o śr. załóżmy tam 5-6 cm który będzie się wpuszczać w otwór w tarcicy...

Narymont - 2007-11-13 19:47:31

można nawet dociążyć te bale zeby dobrze sie trzymały na jaćwieskim drakkarze ;)

Mantvydas - 2007-11-13 21:35:42

Ehhh.... czyżbyś i Ty Narymoncie uważał, że te baliki będą za grube ? Z tym obciążaniem chodzi o to by ciężar balików, napierał płótno w duł tak by namiot ładnie się układał i nie wiało niektórym w twarz jak próbują zasnąć po libacji :P Zazwyczaj to mnie wieje w twarz, dla tego ma to być zrobione porządnie :P

Dobrogost - 2007-11-13 21:56:00

Na chłopski rozum, 5cm to mało być może... co żeby sie wyginać nie zaczęło.
My tu prawim i prawim... a ja tak myślę sobie, że może jednak proceder sprawić i w lesie
drzew parę upolować :whistle:

Co by nie patrzeć to 200 sztuk złota ponad... a potrzeb mamy wiele. Boje się abyśmy, jak ostatniego lata, w las bez zwłoki czasu iść musieli...

Konkretnej decyzji albo działań nam trzeba Wojowie.

Kokosz - 2007-11-14 11:07:44

Jako rzeze Dobrogost z tym trza pewne eksperymenta przeprowadzić co by na darmo złota nie wydawać.

Mantvydas - 2007-11-14 18:27:22

Jeśli taka wasza decyzja tak i będzie.... sam przecież złotem na materiał nie sypnę... Jeno znów będzie robota z przekleństwami w ustach, ja bardziej przychylny jestem by zrobić stelaż raz i dobrze, a nie 5 z drzew kradzionych z lasu :) ale fakt, faktem na tarcice sosnową, złota którego nam wyraźnie brak trza było by sypnąć ze 130 sztuk a i robociznę policzyć by należało :)

Kokosz - 2007-11-14 18:33:06

Wiec lepiej nadac sobie darmowej roboty i przekleństw niż później zapłacić i przeklinać.

Mantvydas - 2007-11-15 16:46:58

A jak w końcu leśnik przyłapie na gorącym uczynku to już wcale nie będzie "darmowa robota", wręcz przeciwnie wyniesie to parę stelaży do namiotów z drewna tartacznego.. :P

Arvydas - 2007-11-15 18:48:40

Trzeba najpierw wymiary wziąć, wezmę od kokoszowej matki w niedzielę namiot i zmierzę.

www.kawaleriakoszalin.pun.pl www.pudelekphenian.pun.pl www.southparkuni36.pun.pl www.mistrz-bakugan-gra.pun.pl www.303rdlsu.pun.pl