Witajcie !

Zastanawiałem się nad wykonaniem skrzyni na narzędzia bractwowe. Skrzynia została znaleziona w miejscowości Mastermyr w Szwecji i jest datowana na X w. Oto fotki:

Oryginał: http://storm.nazwa.pl/wiki/images/e/ef/ … rmyr07.jpg

Oryginał w muzeum: http://storm.nazwa.pl/wiki/images/thumb … rmyr04.jpg

Oryginał(?): http://storm.nazwa.pl/wiki/index.php?ti … rmyr01.jpg

Rekonstrukcja: http://storm.nazwa.pl/wiki/images/2/21/ … rmyr12.jpg

Taką skrzynię wyceniał bym na ok. 90 zł

Piszcie co o tym sądzicie...

Możesz podać wymiary? Bo czasem ciezka skrzynia moze okazac sie kłopotem :P

Długość 880mm; szerokość 256mm; wysokość 206mm +"klapa" ok. 20/30 mm

Ja myślę, że na próbę zrób skrzyneczkę na biżuterię- taka mała sugestia.

Na drobne robótki  szkoda mi materiału, jeśli takowy dostarczysz to będę mógł Ci coś takowego wykonać, jeno do użytku prywatnego, bo biżuterią nikt z nas obwieszać się jak choinka nie będzie :) Jeśli natomiast chodzi Ci o próbkę mego rzemiosła to w tej chwili wykonuję półkę do domu, po zakończeniu prac będę mugł wystawić zdjęcie. Jeno prace to piekielna nad tą półką, gdyż wiertarki wielowrzecionowej nie posiadam co by mi otwory na kołki dobrze wierciła :/

Ażeby skrzynię na narzędzia kupować to trza te narzędzia mieć, o ile pamiętam to mielismy kiedyś tam siekiere zamówić ale wszystkim to jakoś z głowy wyleciało... Tak więc zastanówmy sie nad tym wpierw aby mieć co do tej skrzyni włożyć. Narazie musimy tez kupić skrzynie na przedmioty codziennego użytku, skrzynia na narzedzia może poczekać.

Zamiast skrzyni zrób ławeczkę

OOO dobry pomysł jakiś stół albo ławeczka by się teraz przydały

Toć trza na czymś cieżkie dupska usadzić, najlepiej żeby ławeczka była składana, ze stołem bedzie ciężko.

Narysujcie mi zatem panowie projekt, a ja takową ławeczkę wycenie i wykonam :) Co masz na myśli mówiąc "składana" w mojej branży to słowo ma wiele zastosowań... Można by wykonać takową ławeczkę której elementy łączyło by się tzw. czopami, metoda ta była by historyczna i pozwalała by rozkładać ławeczkę na części.... Jeno takowe czopy było by trzeba czymś wykonać, musiał bym improwizować... ehhh...

może poszukaj historycznych metod? :P a nie wiertarka wielowrzecionowa i inne diabelskie wymysły :P jak zrobisz historyczną wiertarkę to chętnie wywierce odpowiedni otwór z jej pomocą XD

Wpuszczanie elementów metodą "czopową" jest jak najbardziej historyczna :p Co do wiertarki to powiem Ci, że łatwiej ją zrobić niż cokolwiek nią wywiercić  :P wiercenie takim narzędziem wymaga ogromnej wprawy. A co Ty za otwór chcesz wiercić ? Bo teraz kiedy mówisz o wierceniu otworów to mi zaczyna śmierdzieć kołkami rowkowanymi itp. :p

Pozdrówka